Kolejny znakomity wynik osiągnął Jerzy Janowicz, młody Polak odniósł drugie najcenniejsze zwycięstwo w swoim życiu pokonując Francuza Jo-Wilfrieda Tsonge w dwóch zaciętych partiach 6;4 7;6(5). Przypominam, że najwyżej sklasyfikowany zawodnik z, którym wygrał Jurek był Andy Murray w Paryżu. Pierwszy set był prawdziwym popisem w wykonaniu Janowicza. Jak zwykle znakomicie serwował i nie dał sie przełamać a sam wygrał jednego gema przy serwisie Tsongi co zaowocowało wygranym setem. W drugim secie Jo ustabilizował serwis i podając równie dobrze co nasz gigant nie dał się przełamać w tej partii. Przeważnie podający przeważali i przez dwanaście gemów nie byliśmy świadkami przełamań, o wszystkim miał zadecydować tie-break. Nasz zawodnik imponował spokojem i po kilku zwrotach akcji pokonał Francuza do 5. Po ostatniej piłce ''à la'' Djokovic rozerwał koszulkę okazując wielką radość